wtorek, 17 czerwca 2014

Morze, mewy - magia !

Wchodze na swojego bloga, ostatnia notka 8 kwiecień... czuje złość, i smutek jednocześnie, bo nie mam czasu na swoje zainteresowanie, swoje hobby i poświęcaniu czasu tego co kocham.
Chcę i napewno to zmienię, oczywiście to nie jest tak,że ostatnio mój aparat trzymałam w dłoni w kwietniu, nigdy nie opusciłam go na dłużej, jest ze mną wszędzie no właśnie wszędzie... a gdzie tym razem ? o tym niżej :D
18-latka ... dziewczyna dorosła... tak całe życie czekamy na tą pełnoletność a jak już się doczekamy chcemy żyć jak dorośli, przynajmniej ja... aby mieć te same prawa, i doznać życia jakie oni mają na codzień czy to dobrze, powoli przekonuję się, że wcale nie chcę być tak szybko "taka dorosła"
Mieć tyle obowiązków, że mało kiedy znajdzie się czas dla najbliższych, poświęcać multum czasu na samą siebie.
Te wakacje postanowiłam spędzić pracowicie, przy okazji poznaje co to są prawdziwe obowiązki, pracowitość, i brak jakich kolwiek przymrużeń oka itp.

A co do wędrówki z moim oczkiem w głowie, że się tak wyrażę, tak moje 3 najważniejsze oko- aparat, tego lata jesteśmy razem po drugiej stronie Polski, morze to nasza codzienność, co mnie bardzo cieszy, mogę godzinamy się mu przyglądać, zastanawiać się przy nim nad całym moim życiem, przyglądać się mu i rozmyślać... chciałabym poznać wszystko na jego temat, jakie związane są z nim wspomnienia, przygody.

A jeszcze niżej, kilka ujęć, a w roli głównej małe skrzydlate rozdarte ptaszyska :)) :D
























Pozdrawiamy ! Cium :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz